HipoPRL-u - Ostatnie podrygi starego dziadygi …
Jestem dzieckiem PRL-u. Moi rodzice awansowali społecznie z chłopo robotników na inteligencję pracującą. Napiszę, że w przypadku rodziców ojca to dobrze ale już w przypadku rodziców matki nie specjalnie. I dla starszych ode mnie, a ja już zaczynam dziadzieć, choć mężnie się stawiam, powinno być to jasne o co mnie chodzi. Ale dla pewności napiszę parę zdań oczywiście nie wyjaśnienia a bardziej o co kaman.
Do dziadka Szczepana jeździłem z Krosna do Katowic a później pociągiem Katowice w kierunku na Częstochowę, tak od 6-7 roku życia. Gdzieś do 10-11 roku do Katowic wyjeżdżał po mnie wujek i było git. Bardzo to lubiłem, bo dziadek Szczepan (ojciec Mamy) był inny niż babcia Weronika (mama Taty) choć oboje byli z 1908 roku. Nie muszę wam tu opisywać co się działo u dziadka Szczepana i babci Marianny, przeczytacie Dzieci PeeRLu to z grubsza się wam świat miasteczka przy dużej linii kolejowej zarysuje. Jeździłem do rodziców mamy dwa razy w roku w ten sposób na miesiąc wakacji i na ferie. Inną istotną cechą tych wyjazdów był swobodny dostęp do PRL-owskie telewizji, mogłem się swobodnie deprawować aż na końcu programu wyskoczyły - “gołe baby”, śpiewająć dżara da dżara … (na dzisiejsze standardy to jak apka, którą pierwszy raz zobaczyłem na iPhonie z zaznaczaniem punktów na zdjęciu i nadaniem im ruchu zgodnie z zasadami grawitacji i tego jak się ręką tą grawitacją steruje). Takie to kity starszy koledzy cisneli młodszym.
I było fajnie, jak to kolega GOSPODARZ opisał w Dzieciach PeeRLu oraz w kolejnej książce Nigdy nie oszczędzaj na jasnowidzu (ona ma teraz nowy tytuł) … Ja byłem przyznam trochę nie ogarnięty i zafascynowany nauką, że nie zauważyłem, że towarzysz Rakowski z towarzyszem Wilczkiem robią tranzycję. W PRL-u było wszystko, trans też był tylko na masową skalę.
A jak się już zorientowałem to przyszła matura i wystartował WOŚP …to były ciężkie czasy prawdziwej biedy. Ja miałem szczęście, gdyż awans, który zaliczyli rodzice spowodował, że byli potrzebni i nikt im fabryk nie zlikwidował. A moje rodzeństwo mogło jeździć na kolonie nie tylko do krajów Demokracji Ludowej.
Wielu ludzi narzeka, że jest ciężko, że świat zwariował … ale może to jedynie TAKIE ŻYCIE. Trzeba brać co jest, kochać bliźnich najlepiej jak się potrafi bo inaczej już nie będzie. A później będzie transcendencja. Fajne słowo szczególnie jak wypowiada je fizyk, pan Krzysztof Meissner. Jak mogę kolegom Nawigatorom coś zasugerować to np.
-) zrzutka.pl na mieszkanie dla Ani i Saszy,
-) WOŚP finał startuje jakoś w ten weekend …
Tylko się nie oburzajcie, że ja tu kogoś reklamuje, podaje możliwości. Na zrzutce.pl kolega GOSPODARZ, ma inkwizytora co się domaga i wchodzi w nie swoje kompetencje. Natomiast ja już nie daję na Owsiaka, bo mogę. Ale nie będę przecież zabraniał. No a ponieważ ludzie się na WOŚP lansują to jak to wielokrotnie w SZN napisaliśmy jak się robi propagandę to trzeba ją robić dobrze, żeby nie przyszli jacyś macherzy i nie pozmieniali zwrotów we wektorach, albo nie uogólnili tego na tensory.
To wrzucę koleżeństwu plakat pana kiedyś ministra od kultury (co się wsławił likwidację TV Polskiej) dziś MEP-a. Zobaczyłem dzięki panu Leszkowi Żebroskiemu.
Patrzcie, siedzi tam pan Bartosz i sprzedaje swój czas w typowo polski sposób … że też pan Jurek nie wymyślił, żeby sprzedać CH*#?, DU@#$ i Kamieni Kupę … A za rok je doszyć i sprzedać jeszcze raz CH*#$, DU@#$ w wersji 2.0 a kamienie se odpuścić.
Działajcie drodzy Nawigatorzy bo to życie macie tylko jedno i nie będzie wersji 2.0 jak bardzo zaawansowane technologie medyczne nie chcieliby doradcy naukowi pana Jurka sfinansować przez WOŚP.
tagi: wośp hipoprl zrzutka.pl
![]() |
ArGut |
25 stycznia 2025 07:56 |
Komentarze:
![]() |
SilentiumUniversi @ArGut |
25 stycznia 2025 08:25 |
Schody już mamy, a kawki to możemy na polu łapać.. że tak poprawię stary dowcip
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @ArGut |
25 stycznia 2025 09:28 |
Co się komu marzy?
Bart. trochę się odkrył pisząc do czego go ciągnie, cytuję z plakatu:
" - największego obozu w Polsce ludzi szlachetnych!"
![]() |
ewa-rembikowska @ArGut |
25 stycznia 2025 09:41 |
Ach, ten tradycyjny, styczniowy lans celebrytów i polityków, co to takie dobre serduszka mają, że pozwolą zapłacić ludziom za kontakt nimi.
I ta tradycyjna styczniowa nawalanka tych co za i tych co kontra.
Co to będzie, gdy JO opuści ten padół łez?
Czy w światłych umysłach wykluwa się już nowy projekt perpetum-mobile i samograja w jednym?
![]() |
Paris @ewa-rembikowska 25 stycznia 2025 09:41 |
25 stycznia 2025 10:39 |
Jakos, szczesliwie,...
... Pan Bog uchowal, ze nigdy na tego JAKALE i cala jego ,,biznesowO czerede,, zadnych pieniedzy nie dawalam ani ja ani moja rodzina !!!
Jak Trump`ek, skutecznie i konsekwentnie, odetnie te SWOLOCZ ,,fYlantropijnO,, od kasy - to nie bedzie mial kto po nim ,,roSpaczac,,... caly dety ,,pSZemyS,, zdechnie.
Zreszta juz zdycha.
![]() |
ewa-rembikowska @Paris 25 stycznia 2025 10:39 |
25 stycznia 2025 10:49 |
Problem, że Trampek może ewentualnie odciąć polskie fundacje ideolo od kasy międzynarodowej a w przypadku JO mamy do czynienia z kasą jak najbardziej krajową i wsparciem sił administracyjnych każdego szczebla plus wsparciem tzw. big biznesu, od którego dostaje więcej jak zbieraja do puszek.
Jak big biznes zmieni wektor, dopiero wówczas padnie.
![]() |
ArGut @SilentiumUniversi 25 stycznia 2025 08:25 |
25 stycznia 2025 12:40 |
Nasi lokalni celebryto-polityczni influencerzy nie kumają zupełnie jak mieć i dawać fun ...TAKIE ŻYCIE
![]() |
ArGut @ewa-rembikowska 25 stycznia 2025 09:41 |
25 stycznia 2025 12:45 |
A mnie styczeń kojarzy się ze studniówkami, a w Japonii to nawet kończą naukę i Co co im rodzice kupują studia nie muszą nic robić a Ci co chcą się uczyć ku chwale OJCZYZNY zdają egzaminy.
Tak się składa, że temat edukacji jest wiecznie żywy.
![]() |
ewa-rembikowska @ArGut 25 stycznia 2025 12:45 |
25 stycznia 2025 12:53 |
Może i słusznie. Tyle co Japonia daleko a tutejsze poletko blisko. W sumie by należało zrobić sobie detoks od social mediów i cały styczeń omijać je szerokim łukiem.
![]() |
valser @ArGut |
25 stycznia 2025 13:06 |
Tak sam bez obstawy? Brzmi zapraszajaco.
Kominiarka, bejzbol i drive by. To ma sens.
![]() |
stachu @ArGut |
25 stycznia 2025 13:37 |
Gdzieś między rokiem 2007, a 2009, ówczesny rząd zapowiadał prywatyzację służby zdrowia i wtedy straciłem ochotę na serduszka od Owsiaka.
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska 25 stycznia 2025 09:28 |
25 stycznia 2025 18:53 |
To na poważnie?
![]() |
OjciecDyrektor @ArGut |
25 stycznia 2025 23:34 |
Hehehe. Jak zawsze kolega ma świetne poczucie humoru.
To i opiszę, jak ludzie w erze dobrobytu nie potrafią cieszyć się życiem tylko ciągle im się zdaje, że dla nich trzeba podnosić nieustannie standardy jakości.
Jestem w sklepie spozywczym i stoję wckolejce do nięsno-serowej lady po makrelę, ser i boczek. Przede tylko 3 osoby, ale za ladą jest nowy pracownik. Młody chłopaknz Ukrsiny lub Białorusi. Uczy się dopiero fachu, to widać i jest sam - nikogo do pomocy. Gdy coś takiego się dzieje, tj. kolejka idzie powoli, to zaczynam pogadankę z sąsiadem lub sąsiadką z koleji. Czas szybciej mija. Nagle słyszę wrzask kobiety kupujacej wędliny -"Jak pan kroi! Chcę cieniutko, a nie tak grubo. Że co? Że nie rozumie? To trzeba się najpierw języka nauczyć a potem iść do pracy". Widzę to, słyszę to i w końcu mówię do histeryczki - "Niech suę pani uspokoi, bo się chłopak zdenerwuje i porzuci natychmiast miejsce prscy. A za noego przyjdzie tu Arsnmb i on może na takoe uwagi panią hlastnąć albo zwyczajnie sobie pójść na zaplecze i siedzieć tam do zamknięcia sklepu. A myślę, że wtedy po kilku takich występach odechce się pani krzyków". Zbaraniała. Zaskoczona, bo sam wyglądam jak Arab...:). N9 ale czy nie mialem racji? Przez tę jej gisterię chłopak obsługiwał ją 10 minit, a ja załatwiłem swoje sprawunki w 2 minuty. Widać ludzie wolą marnować swój czas. Tak jak "Kamieni Kupa" Sienkiewicz.
![]() |
OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 25 stycznia 2025 23:34 |
25 stycznia 2025 23:37 |
Arsnmb = Arab
N9 = no
![]() |
Paris @OjciecDyrektor 25 stycznia 2025 23:34 |
26 stycznia 2025 00:08 |
Tak, mial Pan racje...
... i dobrze histeryczce wytlumaczyl !!!
![]() |
ArGut @valser 25 stycznia 2025 13:06 |
26 stycznia 2025 05:53 |
>Kominiarka, bejzbol i drive by. To ma sens.
Bo kawa była za słodka a narzekanie jakieś takie hitlerowskie. No i w umowie nie ma nic o papierosach ... To są poważne okoliczności.
![]() |
ArGut @stachu 25 stycznia 2025 13:37 |
26 stycznia 2025 06:05 |
Ale się koledze ładnie napisało ... Ile by tych papierowych serc rozdano to i tak one nikomu serca nie uratują i to można było zobaczyć ... nawet na WOŚP. Także, może służby się w te akcje angażują ale na pewno nie są to służby zdrowia ...
![]() |
ArGut @ArGut |
26 stycznia 2025 06:23 |
@OjciecDyrektor & @qwerty
Kolegów komentarze to się w poezję prostą, okolicznościową składają ...
Na Zdrowie WOŚP
Szlachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.
Tam człowiek prawie
Widzi na jawie
I sam to powie,
Że nic nad zdrowie
Ani lepszego,
Ani droższego;
Bo dobre mienie,
Perły, kamienie,
Także wiek młody
I dar urody,
Miejsca wysokie,
Władze szerokie
Dobre są, ale –
Gdy CH@#% i DU%$#
Kamieni Kupa,
Cię nie przysypie.
I jest w tej poezji,
jakże typowej,
okolicznościowej,
coś wysiłkowego,
politycznego,
dobrze znanego.