-

ArGut : Dziś robimy rzeczy, których innym się nie chce. Po to aby jutro robić rzeczy, których inni nie potrafią.

Buka u PSYHATRY - jesteśmy nieśmiertelni, jak tylko tego chcemy

Lubię czytać felietony pisane w sposób jak robi to doktor Łukasz Święcicki. Myślę, że nie tylko ja zauważyłem, że felietony w książce „Buka u Psyhiatry” pochodzą głównie z czasopism medycznych. Nie jest to trudno zauważyć, wydawca o to zadbał. Sposób ułożenia felietonów daje, przynajmniej dla mnie, pewien twardy flow, że życie nie toczy się przypadkowo.
Tytuł z Psyhiatrą pewnie twardych purystów odstręczy. Mnie bawi, z dwóch powodów. Doktor Łukasz pojawił się w PGR opowiadając o swoich dwóch naukowych publikacjach. Dzięki tym gawędom, myślę, że pani ArGutowa przekonała się do tego, że Szkoła Nawigatorów to pożyteczne i dość bezpieczne miejsce, mąż nie robi tam głupot. Choć jak to jeden kolega nasz zauważył jest to też miejsce gdzie „chorzy psychicznie z powodu nieopanowanego czytelnictwa” coś tam gadają, co doktora Łukasza, zawodowo, powinno cieszyć. Nie wiem czy koleżeństwo ma na uwadze, że generalizując każdy pacjent nie jest tylko chory. On jest chory na „GŁOWĘ” i na to coś co mu somatycznie dolega. Jak opanuje się głowę to reszta to kaszka z przysłowiowym mleczkiem.
Cukrzyca to epidemia a nawet pandemia XXI wieku i nikt sobie z tego takiego halo nie robi jak z SARS-CoV2. Ludzie z cukrzycą żyją i nawet potrafią żyć dłużej niż statystyczny, przeciętny Kowalski. Ten drugi powód to sylabizowanie słowa psychiatra, opowiada o nim doktor Łukasz mówiąc o swoim pacjencie, który lekami dla niego „leczył” swoją żonę. Słowo psychiatra ma bardzo mało sylab, ale jestem w stanie przyjąć, że chodzi o mechanizm, którzy logopedzi uznają za normalny u dzieci, gdy w wymawianym słowie zamieniają 2 z 3 sylabą. Przykład to: lokomotywa i lomokotywa.

Sława doktora Łukasza.

Pewnie większość kolegów i czytelników wie skąd się wzięła „sława” doktora Łukasza. Otóż wzięła z wywiadu udzielonego dla „Do Rzeczy”, nie czytałem go ale czytałem felieton o nim w „Buka u Psyhiatry”. I patrzcie, w czasach SARS-CoV2, ogromna większość lekarzy diagnozuje ludzi na odległość, męczy to na ten przykład panią ArGutową ogromnie bo się poczuwa, psychiatrzy też leczą i diagnozują przez telefon na odległość. Aż mnie ciekawi ilu „kolegów” podpisanych gdzieś tam, na czymś tam zadzwoniło do doktora Łukasza i powiedziało mu, że się wtedy tak wygłupiali i fakt pomylili Solec z Świeradowem, Zdrój.

O czym jest Buka ?

Tu posłużę się anegdotą opowiadaną przez księdza Bogusława Kowalskiego. Matka pyta syna po powrocie z mszy – O czym było kazanie ? On jej odpowiada – O grzechu. Ona zdziwiona ? – I co, i tylko tyle ? A on zadowolony kontynuuje – Wiesz strasznie długo ksiądz proboszcz o tym grzechu mówił i w zasadzie to był przeciw.

Doktor Łukasz w 62 felietonach pisze wciąż o tym samym. Używa do opisu „tego samego” logiki, rachunku zdań i czegoś co w memach funkcjonuje jako zdanie przypisywane Einsteinowi. Chodzi o „zespół nabytych przesądów przed 18 rokiem życia”. Doktor Łukasz pisząc wciąż „o tym samych” zaczepia się o Księgę Powtórzonego Prawa 30,19.

Przytoczę:

Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo.”

Ja kupiłem „Bukę” dla pani ArGutowej i ona z trudem przebrnęła przez 3 lub 4 felietony i odłożyła. No bo wciąż o „tym samym”. No to wziąłem i przeczytałem i fakt rozbiegówka ma coś z naznaczenia etykietą dla „psiarzy”. Ja nie jestem ani „psiarzem” ani „kociarzem”. Nie mniej nie miałem z tym problemu. Mam znajomych, nie tylko lekarzy, którzy też tak mają. A ponieważ w moim przypadku to są raczej kobiety, to sobie myślę, że to osobniczo – zmienne i nie ma co nikogo za to naznaczać, stygmatyzować, a tym bardziej zabijać, żeby ulżyć w jakichś cierpieniach, słabościach czy niedomaganiach.

Wczesna eutanazja – późna aborcja.

To są terminy, które kiedyś przykuły moją uwagę. Jakiś australijski etyk tworzył „ciekawe historie” o tym kogo i kiedy warto pozbawić życia aby oczywiście mu ulżyć. Dzięki poznaniu pana Udo Schüklenk-a i pani Suzanne ven de Vathors uważam, że jestem bliżej do odnalezienie tego pana od etyki. Doktor Łukasz kontakt z przemyśleniami wcześniej wymienionych państwa opisał jako kontakt ze Złem w czystej postaci. W obecnych warunkach każdy lekarz ma odrobinę lżej z powodu tego, że maseczki są obowiązkowe. Plus maseczki to możliwość naniesienia na nią treści, nazwę to treściami „misyjnymi”. Od choćby takie:

Maseczka-Nie-Martwcie-sie-o-jutroTo jest w końcu wyzwanie dla lekarza, czym się przyjmować i co próbować naprawić. Trudno bowiem zamienić obieraczkę do ziemniaków w parasol, a parasol w karabin maszynowy. Wiadomo, że i obieraczka do ziemniaków i parasol i nawet karabin maszynowy to urządzenia przydatne, tylko każde z nich ma inne zastosowanie i jest używane w zupełnie innych okolicznościach.

A czego wymaga od każdego z nas świat ? Dla mnie to oczywiste, ja wcale nie mam być jak Tommy Lee Jones w Ad Astra. Ja mam być jak Swiss Army Knife. Dla bliskich ciepły i kochający, dla adwersarzy twardy, nieustępliwy no i piekielnie inteligentny, dla urzędników nie do ruszeniu, dla … itp. itd.

Normalnie zwariować można a przy tym zrobić wiele głupich rzeczy, które będzie trudno odkręcić. Zawsze jednak mamy wybór, czy jednak nie ?!?

Przydatne linki:
-) Gabriel Maciejewski i prof. Łukasz Święcicki - Choroba afektywna dwubiegunowa. Rozmowa o książkach,
-) Gabriel Maciejewski i prof. Łukasz Święcicki – Depresja instrukcja obsługi. Rozmowa o książce,
-) Coryllus u psychiatry,
-) Coryllus u psychiatry – O panice,
-) Gabriel Maciejewski i Prof. Łukasz Święcicki rozmawiają nie tylko o książce Buka u psychiatry.



tagi: buka  łukasz święcicki  psychiatra 

ArGut
6 maja 2020 07:48
25     1843    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @ArGut
6 maja 2020 07:55

Wydamy drugą, też z błędem na okładce. Ale jak komuś będzie przeszkadzało dostanie naklejkę. Klient nasz pan :-)

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski 6 maja 2020 07:55
6 maja 2020 09:13

Wlepka na okładce jest bardzo ładna i w taki malowniczo-amerykański sposób podkreśla nowoczesny konserwatyzm doktora Łukasz. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ArGut
6 maja 2020 09:19

Ja te felietony Święcickiego łyknąłem szybko i z dużą przyjemnością. Sposób rozumowania prof.Święcickiego jest mi raczej bliski, nie ukrywam :) Ale to zdecydowanie nie jest lektura dla kobiet - one żyją na niższym poziomie abstrakcji niż mężczyzni (w końcu większość mężczyzn to pogranicze autyzmu ;) ) i filozofia na ogół ich nie bawi (choć są wyjątki).

zaloguj się by móc komentować

qwerty @ArGut
6 maja 2020 09:28

cd.. "Buka u prafnika'  pzdr

 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Grzeralts 6 maja 2020 09:19
6 maja 2020 09:45

Mnie też poszły dość sprawnie i wciąż mogę pani ArGutowej podczytywać. Tak w rewanżu za "Gawędy o sztuce" pani Bożeny Fabiani, jakoś wolę słuchać człowieka niż audiobuka a może poprostu lubię słuchać pani ArGutowej :) 

> Ale to zdecydowanie nie jest lektura dla kobiet - one

Ahaaa ... ale one też mają psy i zastanawiają się czasem nad życiem i tym co jest dobre a co złe.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @qwerty 6 maja 2020 09:28
6 maja 2020 09:48

Ale to też tylko 3 sylaby lepiej by było u kogoś na 5 sylab. O ... der-to-ma-lo-ga.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ArGut 6 maja 2020 09:45
6 maja 2020 11:20

One żyją w świecie dla nas niezrozumiałym - świecie emocji :) ;) Dzięki temu łatwiej im oceniać kategorie dobra i zła: pies merda ogonem - dobrze, pies robi krokodyla - źle. ;)

zaloguj się by móc komentować

valser @ArGut
6 maja 2020 11:37

u PSYHATRY???

Literka "i" sie zjadla.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 6 maja 2020 07:55
6 maja 2020 11:53

Mi nie przeszkadza ale chcę naklejkę, do kompletu.

zaloguj się by móc komentować

umami @ArGut
6 maja 2020 11:55

nie rozumiem tego:
że jestem bliżej do odnalezienie tego pana od etyki.

zaloguj się by móc komentować


umami @ArGut
6 maja 2020 11:56

nie rozumiem tego fragmentu:
że jestem bliżej do odnalezienie tego pana od etyki.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @umami 6 maja 2020 11:55
6 maja 2020 11:58

Uzupełnię o linki, jeszcze go nie zlokalizowałem ale wydaje mnie się, że nie był to pan Udo Schuklenk, choć mogę się mylić. On też pracował w Australii. 

zaloguj się by móc komentować

umami @ArGut 6 maja 2020 11:58
6 maja 2020 12:00

Dobra, już rozumiem. Dzięki.

zaloguj się by móc komentować

valser @ArGut 6 maja 2020 11:56
6 maja 2020 12:51

teraz sie rozjasnilo. Wiekuisty krasnoludek chwilowo mnie opuscil. Zeby niestety nie odrastajo.

zaloguj się by móc komentować


ArGut @ikony58 6 maja 2020 14:43
6 maja 2020 17:30

Dziękuję to jest ta osoba. Twierdzenie, że nie jest naukowcem nie jest poprawne. Używa metod naukowych jest naukowcem. A to co się dzieje na uczelniach to generalnie propaganda państwowa, antypaństwowa, światopoglądowa, biznesowa, ... etc.

W produkcji oprogramowania występuje czynność nazywana programowaniem, kodowaniem. Kiedyś czynność ta była w pewnym sensie sztywna związana z językiem programowania. Rozwój oprogramowania  stworzył pojęcie "duck duck programming", co oznacza, że jak gdacze jak kaczka i chodzi jak kaczka to to musi być kaczka. Fajna rzecz w językach dynamicznie typowanych. Więc może warto wprowadzić termin "duck duck science" ?

zaloguj się by móc komentować

ArGut @umami 6 maja 2020 11:53
6 maja 2020 17:40

Wlepka "wytworzona" zapewne przez ulubionego rysownika. Kolega ikony58 znalazł pana Petera, dodałem linki do pana Udo i pani Suzanne.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @valser 6 maja 2020 12:51
6 maja 2020 17:45

Doktora Łukasza słucha się rewelacyjnie. Ale pomyśl 20 dni w miesiącu przez przeszło 30 lata, rozmów o "wiekuistych krasnoludkach", czy chorobach co to sobie ludzie wymyślają czy rozmów o lekach, które czasem pacjent traktuje jak przysłowiowe "niebieskie cukiereczki", po których to odrastają zęby czy wątroba.

To jest CIĘŻKA RZECZ dla głowy.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Grzeralts 6 maja 2020 09:19
6 maja 2020 18:44

to jest chujowe i nędzne co napisałeś, znawca kobiet się znalazł. Akurat przeczytałam te felietony w dwa wieczory, nawet o tym tu pisałam, prof. Świeckicki jest super, oczywiście to określenie jest żałosne w stosunku do niego, ale tak nazwałam te felietony, jak je przeczytałam, potem pożyczyłam przyjaciółce, która łyknęła je tak samo szybko i z taką samą satysfakcją. Więc proszę, nie odsłaniaj aż tak wyraziście swoich kompleksów wobec kobiet, bo to żenujące

zaloguj się by móc komentować


valser @ArGut 6 maja 2020 17:45
6 maja 2020 22:08

Ma fizjoterapii mialem przez trzy miesiace, raz w tygodniu praktyki na oddziale zamknietym. Asystowalem tez przy terapii prondami.

Nie odnalazlbym sie w tym fachu, no chyba, ze jako doktor Mengele.

Profesor Swiecicki biega dlugie dystanse. Mysle, ze gdyby tego nie robil to szansa na odwiedziny krasnoludka rosnie.

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 6 maja 2020 09:19
6 maja 2020 22:09

Ja wrecz przeciwnie. Meczylem sie strasznie z ta ksiazka.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Grzeralts 6 maja 2020 09:19
7 maja 2020 11:50

Wreszcie zrozumiałem skąd Twoje mocnoautystyczne podejście do spraw zw. z koronawirusem. :)

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @tadman 7 maja 2020 11:50
7 maja 2020 12:30

To był cios poniżej pasa.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować